Nie
musisz przekonywać że kochasz mnie za mocno
i
każdym niedosłowem malować barw paletę
że
będziesz choćby latem jesienią albo wiosną
wieczorem
przy księżycu zabawiać się w poetę
nie
trzeba zobowiązań obietnic w pustych słowach
co
we mgle się rozpłyną albo je wiatr rozwieje
po
nocy nie chcę szukać bez przerwy wciąż od nowa
z
łzą która wsiąka w pościel obudzić się gdy dnieje
powiedz
mi taką prawdę co w ścianach się rozszepcze
a
pod dotykiem dłoni ułoży w miękkie sploty
i
by po chwili chciała poprosić mnie o jeszcze
nie
odleciała w przestrzeń jak kolorowy motyl
powiedz
mi taką prawdę co zechce skoczyć w ogień
i
burzę też ujarzmi gdy zbyt się rozszaleje
nie
pragnę byś na wieczność pozostał dla mnie bogiem
po
prostu bądź tuż obok bądź życia czarodziejem
4.01.15r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz